W tym tygodniu był Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego
Miałem nie poruszać tematu, ale jednak… .
Wiele osób motywowało na social mediach do tego, żeby nie wstydzić się iść do specjalisty. Tylko co to za rada?
🌟Powiedzenie „idź do psychologa” jest dla niektórych bardzo abstrakcyjne.
Z drugiej strony zostanie przypięta łatka, że chodzisz na leczenie, a to znaczy, że masz coś nie tak z głową.
Wiele osób nie rozróżnia czym zajmuje się psycholog, psychiatra czy psychoterapeuta.
O ile w dużych miastach mało kogo interesuje gdzie chodzisz i do kogo, to małych społecznościach jest to temat bardzo pożądany.
🤬Ogólnie ludzie są okrutni i z miłą chęcią Cię zgnoją jak tylko nadarzy się okazja. Cóż taki mamy klimat.
👨🏫Uczono nas w szkole różnych ciekawych rzeczy, ale nie nauczona nas jak sobie radzić ze stresem. W końcu w dorosłym życiu stres jest czymś normalnym, codziennie prawie się z nim mierzymy, a nie … z całkami czy logarytmami.
💡Ja nawet nie pamiętam ile mierzy pantofelek (biologia) ale doskonale wiem jak „smakuje” wszechogarniający smutek.
🆘Moim zdaniem warto się dzielić swoimi doświadczeniami z innymi, bo każdy z nas lubi czytać, słuchać historie.
Bardzo często wysłuchanie czyjejś opowieści wystarczy, żeby stanąć na nogi, ogarnąć się. W końcu to inspiruje.
🔔Niesamowicie ważne też jest przebywanie w grupie ludzi, którzy mają te same problemy i wspólny cel.
🚴♂️Dobrze też jest mieć „Swoje własne Idaho”: zainteresowania czy hobby.
🪄Nasze życie musi mieć wartość.
💡I chyba najważniejsze według mnie: Jeżeli Ty sam nie będziesz chcieć zamiany, to nawet najlepszy specjalista nie pomoże (z własnego doświadczenia).