
Czas wrócić do tematu psychiki w łuszczycy.
Nie wiem jak TY, ale u mnie przez te wszystkie lata walki z łuszczycą pojawiło się coś takiego jak „nerwica natręctw”.
☑️mimowolne drapanie się po głowie
☑️obgryzanie paznokci (już tego nie robię)
☑️rozdrapywanie zmian łuszczycowych
Też tak masz❓
Najgorzej było na początku, teraz staram się to kontrolować i „łapać” na tych tikach.
Jak sobie z tym poradzić❓
Po prostu trzeba się kontrolować.
💡Skóra swędzi, kiedy jest przesuszona. Drapanie oczywiście pomoże, ale na krótko.
💡Co gorsza uszkadzamy naskórek a co za tym idzie powiększamy wykwity.
🎯Żeby złagodzić świąd trzeba używać maści, balsamów czy kremów.
Jak Ty sobie radzisz z drapaniem❓